Spalony na stosie Lorenz Lewe z Konarzyn

W XVI w. urodził się w Konarzynach Lorenz Lewe. Został sługą w niewielkim majątku ziemskim pod Chojnicami. W 1603 roku do tego majątku zawitał włóczęga. Mimo tego, że Lewe wiedział, iż gość nie zapłaci za swój pobyt, pozwolił mu zostać na 8 dni. Włóczęga w dowód wdzięczności sprzedał mu za niewielką kwotę ducha opiekuna, którego nazwał Margarethe (Małgorzata). Ostrzegł Lewe, że duch może przyjąć materialną formę. Tak też się stało i po pewnym czasie zakupiony duch przybrał postać pięknej kobiety o skórze  "jak niebo przed burzą", co w samotnie mieszkającym słudze wzbudziło pożądanie. Margarethe to raz znikała to pojawiała się. Żyli razem prawie 20 lat. Pewnej niedzieli rzekła do Lewe "Udaj się do Miejskiego folwarku i odszukaj Davida Woerlamana i powiedz mu, że choroba, na którą jeszcze niedawno się uskarżał, została spowodowana przez żonę Petera Splittstosera. Powodem sprowadzenia choroby był fakt, że raz otrzymała ona od Woerlamana mleko i chleb, jednak gdy poprosiła po raz kolejny o to samo, ten jej  odmówił". Lorenc przekonany był, że informacja ta ucieszy zainteresowanego. Stało się jednak inaczej. Po tych słowach został aresztowany z podejrzeniem o czary. 14 września 1623 r. w Chojnicach rozpoczął się proces w tej sprawie poprzedzony okropnymi torturami, czego dowodem miały być przerażające jęki o litość. Lorenc Lewe, za czyny niegodne, za współżycie z duchem i za paranie się czarami, został skazany na śmierć przez spalenie.
Podczas przesłuchania i tortur ujawnił także, że Pani Barbara Blingkrähme, żona sługi miejskiego Petera Splittstosera również żyła z duchem w postaci człowieka. Za to kobieta wkrótce została także spalona na stosie. 

Krzysztof Tyborski
ktyborski@wp.pl

Na podstawie :
http://www.zeno.org/Literatur/M/Gr%C3%A4sse,+Johann+Georg+Theodor/Sagen/Sagenbuch+des+Preu%C3%9Fischen+Staats/Zweiter+Band/West-+und+Ostpreu%C3%9Fen/621.+Hexerei+zu+Konitz

Komentarze

  1. Would this have been one of the children of Jan "Lew" Kiedrowski who apparently founded the line, or a relative?


    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty