Ohydna zbrodnia starca
„Gazeta Bydgoska”, nr 162/1932: |
miała miejsce niezwykła zbrodnia dokonana przez 70-letniego starca na własnej
żonie. W domu rodziny Kaczorowskich od dłuższego już czasu panowała niezgoda.
Małżonkowie bardzo często sprzeczali się o dzieci, pochodzące z pierwszego
małżeństwa Kaczorowskiej. Kaczorowski zarzucał swej żonie, którą poślubił przed
12-laty, że zaniedbuje go i że więcej troszczy się o dzieci, że Kaczorowski, nie mogąc
się pojednać z rodziną, zamieszkał sam w osobnym pokoju. Według opowiadań
rodziny Kaczorowski planował zbrodnię mordu na całej rodzinie i w tym celu naostrzył
siekierkę i ustawił ją u siebie w pokoju. Plan jego odkryto i siekierkę zabrano.
Kaczorowski nie porzucił jednak myśli o mordzie. W niedzielę, gdy dzieci znajdowały
się w kościele, Kaczorowski ubrał się w swoje ślubne ubranie i udał się do kuchni
do swej żony, która zatrudniona była przygotowywaniem obiadu. Ku zdziwieniu
żony, Kaczorowski oświadczył, że postanowił ją opuścić, ponieważ dłużej tak żyć
nie chce. Postanowił odebrać sobie życie i niby wzruszony chwilą rozstania powiedział
do żony: „zostań z Bogiem już mnie więcej nie zobaczysz", po czem ucałował
serdecznie żonę na odejście. Pocałunek ten okazał się judaszowski. Bo gdy żona
starała się go przytrzymać, dał jej do zrozumienia, że postanowienia swojego nie
myśli zmienić i wyszedł do korytarza, a widząc, że żona jest odwrócona od niego
plecami porwał przygotowaną w korytarzu pałkę i 5 razy uderzył nią silnie w głowę
żony. Od uderzenia pękła czaszka i nieszczęsna kobieta zbroczona krwią runęła nieprzytomnie
na ziemię. Ślady ran wskazują, że zbrodniarz w okrutny sposób znęcał
się nad swą ofiarą. Twarz staruszki jest strasznie zmasakrowana, a na całem ciele
znajdują się rany i since. Wracającym z kościoła dzieciom przedstawił się straszny
widok. W kuchni na podłodze w kałuży krwi leżała biedna matka strasznie zmasakrowana.
Podejrzenie od razu padło na Kaczorowskiego, który po dokonanej zbrodni
ulotnił się w niewiadomym kierunku. Ofiara zbrodni odzyskała przytomność, lecz
nie ma nadziei utrzymania jej przy życiu. Kaczorowski liczy 70 lat i jest właścicielem
40 morgowego gospodarstwa. Dalsze dochodzenia w toku.
Krzysztof Tyborski
ktyborski@wp.pl
Komentarze
Prześlij komentarz