Tak bardzo się cieszę, że zdążyłem... porozmawiać i utrwalić spotkanie na "taśmie". O tamtej stronie czasu rozmawiałem z Władysławem Dorawą z Rowisty. Było to krótkie spotkanie, aby nie obciążać Jego zdrowia. Ściskałem dłoń nie mającą palców i bardzo już sędziwą, bo 93 letnią... Spytał mnie: czy Bóg zna wszystkie języki? Bo gdy po eksplozji bomby myśląc, że umiera wyspowiadał się po polsku niemieckiemu księdzu...
Inni się stajemy w obliczu śmierci...
Krzysztof Tyborski
.jpg)
Komentarze
Prześlij komentarz