Manifestacja w Konarzynach 1921 r.

Plakat-Odezwa gen. Hallera z 1920 r.
W 1921 roku w Konarzynach odbył się wiec narodowościowy.
Głównym powodem protestu był żal mieszkańców do Polskiej Komisji
Granicznej o niesprawiedliwe wytyczenie granicy. Podczas wiecu uchwalono
rezolucję wysłaną do władz państwowych i opublikowano ją w prasie,
„Gazeta Gdańska” nr 81 z 1921 roku.
W 1921 roku w Konarzynach odbył się wiec narodowościowy.
Głównym powodem protestu był żal mieszkańców do Polskiej Komisji
Granicznej o niesprawiedliwe wytyczenie granicy. Podczas wiecu uchwalono
rezolucję wysłaną do władz państwowych i opublikowano ją w prasie,
„Gazeta Gdańska” nr 81 z 1921 roku. Punkt pierwszy:
…My, mieszkający w odcinku powiatu człuchowskiego przyłączonym do Polski,
wzywamy Sejm i rząd, ażeby kolej którą projektuje się przez odcinek nasz, przeprowadzono
przez urodzajne gminy okolice Konarzyn, a nie omijano żywicielki
piasków północy…
Plany budowy kolei w latach 1920–1927 były bardzo poważne. Jednak
linia Chojnice – Swornegacie – Brzeźno nie doczekała się realizacji. Potrzeba
uruchomienia taboru kolejowego na naszych terenach wynikała z eksploatacji
wapna, żwiru i torfu, które stanowiły naturalne bogactwo zachodniej
części Kaszub. Linia miała przechodzić przez tereny gminne, a surowce
dowożone do portu w Gdyni.
Sprzeciw dotyczący niesprawiedliwego podziału obszarów nadgranicznych
w Konarzynach, wyrażony został także na zorganizowanej manifestacji.
…Czujemy żal serdeczny do Komisji Polskiej Granicznej, która nie umiała nam
wyjednać granicy ani w przybliżeniu zgodnej z życzeniem parafii, a cały pas neutralny
i nawet więcej oddała Niemcom i winujemy ją, że z jej niedopatrzenia granica
przecina brutalnie grunta polskie, gdy tymczasem grunta niemieckie jak najskrupulatniej
okrąża. Przecież na polski grunt w jednym przypadku z Polski aż trzy razy
trzeba jechać przez Niemcy…
Dbałość o edukację potomnych i szczególnie religijne wychowanie ujęte
zostały w punkcie trzecim. Ciekawe jest odniesienie w punkcie szóstym do
tak odległych spraw, jak śląski plebiscyt. Myślę, że mieszkańcy Konarzyn
z zazdrością obserwowali wydarzenia na Śląsku. Kwestia granic była niekorzystna
dla Konarzyn, dlatego mieszkańcy chcieli mieć wybór. Konarzyńska
sprawa, mimo wysłanej i publikowanej rezolucji, przez wiele lat nie trafiała
do mocodawców. Iskra nadziei pojawiła się dopiero cztery lata później, kiedy
to do Konarzyn przyjechał wojewoda pomorski, Stanisław Wachowiak.
Dzięki determinacji konarzyńskich patriotów, światło dzienne ujrzały największe
problemy kaszubskich Konarzyn.
Nr 3. Wzywamy władzę szkolną, aby usilnie starała się o obsadzenie szkół naszych
ludowych wystarczającą ilością sił nauczycielskich, które by kursa dla dorosłych
poprowadzić chciały i umiały, a nacisk kładziemy na religijne wychowanie
dzieci naszych w szkole.
Nr 6. Braciom Górnośląskim ściskamy serdecznie dłoń i winszujemy im z powodu
zwycięstwa w ciężkiej walce plebiscytu odniesionego.
Kolejne roszczenie względem rządu polskiego, mieszkańcy Konarzyn
ujęli w punkcie 4 i 5 rezolucji.
Wzywamy Rząd, aby wreszcie zajął się energicznie uregulowaniem stosunków
wewnętrznych kraju, a mianowicie finansowych. Protestujemy przeciwko wywodom
W. Komisarza, Generała Hackinga, którego oświadczenie w sprawie Pomorza
odczuwamy jako obelgę. Jak dotąd nawet i My, lud kaszubsko‑polski,
spełnimy swój
obowiązek względem Matki Ojczyzny, a dla Bóg, obronimy Ją, gdy będzie w potrzebie.

Na podstawie książki "Konarzyny. Nadgraniczna twierdza polskości". Krzysztof Tyborski, Andrzej Szutowicz. 2017

Komentarze

Popularne posty